20.04.2013

Dwa kolejne z trzech :-)

Niedawno chwaliłam się pierwszym z trzech kwietników, które jak to ja, przerobiłam na świeczniki :-) Dziś już mogę pochwalić się całym pokaźnym kompletem wybielonym i takim jak powinien wyglądać (wg moich wizji). Mocno się przy nich napracowałam, gdyż warstw czekoladowobrązowego lakieru było chyba z tysiąc i nie za bardzo chciały współpracować z papierem ściernym... Ostatecznie musiały się poddać, nie odpuściłabym przecież :-) Teraz tak zdobią jedną ze ścian pokoju:


 

I dla kontrastu jeszcze przypomnę jak wyglądały kiedyś...